[ENG]
Hello everyone, today I have a mini review for you. I came across this balanceMe moisturiser, free with Glamour magazine. I had never heard about this brand
before so I decided to try it. “BalanceMe Balancing Face Moisturiser is a
calming and soothing daily fluid moisturiser to smooth and hydrate combination
complexions and encourage calm and balanced skin. The whole range of BalanceMe
is an Ecocert organic certified skincare line created by a team of experts who
are passionate about natural aromatherapy products that optimise health and
well-being".I thought wow and applied the cream to
my face straight away when I got back home. The consistency was delicate, smooth and easy to
spared. My skin absorbed the cream immediately
leaving an invisible film on it. I could feel that my skin was soft and
moist but there was no shinny layer at all . My face was perfectly matte and a
little bit brighter. The smell was quite intense but only in the beginning.
Rich in essential oils; neroli, bergamot, frankincense, petitgrain, lemongrass
and gently balancing spruce knot (reminded me of freshly cut wood with a hint
of lime).
I must admit BalanceMe moisturiser is a really nice product, especially
for those who love organic cosmetics.
[PL]
Witajcie Kochani, dzisiaj przychodzę z małą recenzją kremu balanceMe. Próbkę
tego produkty otrzymałam przy zakupie magazynu Glamour. Nigdy wcześniej nie słyszałam
o tej marce toteż, z wielką chęcią przystąpiłam do testów. Balance Me Balancing Face Moisturiser to balansujący
i nawilżający krem do twarzy o delikatnej konsystencji. Zgodnie z deklaracją
producenta produkt ten nawilża, wygładza i koi skórę twarzy. “BalanceMe Balancing Face Moisturiser is a calming and soothing daily fluid moisturiser to smooth and hydrate combination complexions and encourage calm and balanced skin. The whole range of BalanceMe is an Ecocert organic certified skincare line created by a team of experts who are passionate about natural aromatherapy products that optimise health and well-being". Cala linia
kosmetyków balnceMe ma certyfikat EcoCert i została stworzona przez grupę
ekspertów i pasjonatów aromaterapii oraz zdrowego trybu życia.
Podekscytowana małą próbeczką od razu przystąpiłam
do analizy tego cudownego kremu. Opakowanie estetyczne i proste. Konsystencja natomiast
była delikatna i aksamitna, a sam produkt bardzo dobrze rozprowadzał się
na skórze, która (pewnie spragniona naturalnych kosmetyków) szybko
zaabsorbowała krem pozostawiając niewidzialny, ale wyczuwalny film na twarzy.
Miałam wrażenie, ze moja cera troszkę rozjaśniała. Była nawilżona i gładka, a
do tego matowa (tak jak lubię). Zapach preparatu był bardzo intensywny, ale
przyjemny. Bogata w olejki eteryczne kompozycja; kwiat Neroli, bergamota,
petigrai, kadzidło i trawa cytrynowa wypełniła cały pokój tym cudownym
zapachem...co za rozkosz! Podsumowując, kremik do twarzy blanceMe przypadł mi do gustu i niewątpliwie będzie to niezła gratka dla wielbicieli kosmetyków naturalnych.
INGREDIENTS: Aqua, Glycerin, Caprylic/Capric triglyceride, Polyglyceryl-3
dicitrate/stearate, Coco caprylate, Glyceryl stearate, Cetearyl alcohol, Oryza
sativa (rice) bran oil, Limanthes alba (meadowfoam) seed oil, Moringa oliefera
(moringa) oil, Abies picea (spruce knot) extract, Aloe barbadensis (aloe vera)
leaf extract***, Citrus aurantium (neroli)*, Boswellia carteri (frankincense)*,
Citrus aurantium amara (petitgrain)*, Citrus aurantium bergamia (bergamot)*,
Anthemis nobilis (Roman chamomile)*, Cymbopogon flexuosus (lemongrass)*, Cananga
odorata (ylang ylang)*, Chondrus crispus (carrageenan) seaweed gum, Xanthan gum,
Sodium stearoyl lactylate, Benzyl alcohol, Dehydroacetic acid, Citric acid,
Potassium sorbate, Limonene**, Linalool**, Citral**, Farnesol**, Geraniol**,
Benzyl benzoate**, Benzyl salicylate** *natural pure essential oil **naturally
occurring in essential oils ***certified organic ingredient