Friday, 2 August 2013

Pierwszy dzień w Paryżu..

Tym razem nie lecieliśmy samolotem tylko postanowiliśmy pojechać pociągiem. Szybciej i wygodniej. Już w samej podrozy pozwoliliśmy sobie na małą buteleczkę szampana aby uczcić nasz wyjazd..
Hotel okazał się przeliczy.Z basenem, siłownią,sauną turecką oraz salonem odnowy Spa Nuxe. Niestety ceny zbiegów były za wysokie, ale za każdym razem gdy przechodziłam obok delektowałam się testerami kosmetyków..
Jednak największa przyjemność sprawiły mi próbki kosmetyków L’occitane Verbena w naszej łazience. Panie opiekujące się naszym pokojem codziennie przynosiły nowe i nowe. Przywiozłam nawet kilka do domu. Szampon i żel pod prysznic w prześlicznych małych buteleczkach oraz mydło w kostce w kształcie listka. Zniewalający zapach, świeżej cytryny i ziół…
Zapraszam na pierwszą serię zdjęć

 
 
 
 

10 comments:

  1. Ależ zazdroszczę wyjazdu! A jeszcze bardziej tych idealnych brwi *_*

    ReplyDelete
  2. zazdrosc mi sie wlancza
    marze o jakims wyjezdzie poza uk
    moze za rok sie uda ;) x x x

    ReplyDelete
  3. chyba zrobilam sie zielona z zazdrosci... ja niestety tylko na urlopie w PL bylam :(

    ReplyDelete
  4. Widać, że piękny hotel-spa. Szkoda, że nie mogliście poużywać zabiegów. Ale i tak pewnie było super.Serdecznie pozdrawiam.
    http://balakier-style.pl/

    ReplyDelete
  5. Kochani jestescie przemili, dziekuje za wszystkie komentarze :)

    ReplyDelete
  6. aleś Ty piękna :) zazdroszczę takiego wypadu ;)

    ReplyDelete
  7. Zazdroszczę Ci tego pobytu nooo! :P

    ReplyDelete
  8. uwielbiam Paryż, co bym dala, żeby być na Twoim miejscu :)

    ReplyDelete
  9. Wyglądasz cudownie, Oboje wyglądacie bajkowo, Kosmetyki Nuxe bardzo lubię. szczególnie olejek arganowy w sprayu o miłym lekkim zapachu jest w wersji z drobinkami złotymi i bez. No i Paris....

    ReplyDelete

Dziękuję serdecznie za Twój komentarz :)
Thank you for all your comments :) xxx